Czy pokój dziecka musi pasować do wyglądu mieszkania?
To z pozoru zupełnie błahe pytanie potrafi spędzić sen z powiek niejednemu czekającego na przyjście na świat swojej pociechy rodzicowi. W końcu chcemy, żeby pokoik naszego dziecka był jak najbardziej elegancki i pasował do reszty naszego wystroju, zwłaszcza jeśli w całym mieszkaniu panuje jednolity styl. Jednak jednocześnie pokoik dziecka powinien być przede wszystkim kolorowy, ładny i dziecięcy.
Jakie kolory wybrać do pokoiku dziecka?
Wielu rodziców decyduje się dziś na szarości w pokoju swojej pociechy. Takie połączenie może jednak nie wyjść mu na dobre. Szare ściany nie sprzyjają rozwojowi kreatywności u dzieci i mogą ją skutecznie tamować, jeśli rodzice nie pozwolą im ingerować w wygląd pokoju. Już od najmłodszych lat środowisko, jakim się otaczamy, na nas oddziałuje, nawet jeśli nie rozumiemy, o czym mówią do nas dorośli, to podświadomie analizujemy to, co nas otacza tak samo jak ton, w którym słowa są do nas kierowane. Dlatego lepiej postawić na kolorowe pastelowe odcienie, jeśli naprawdę zależy nam na stonowanych kolorach, ale jeśli nasze dzieci polubią jaskrawe zabawki, to i mocniejsze nie powinny im przeszkadzać.
Pokój dziecka musi być bezpieczny
Za każdym razem, gdy kupujemy mebel albo ozdobę do pokoju dziecięcego, powinniśmy się w pierwszej kolejności kierować kryterium bezpieczeństwa. Czy dana szafka może być przykręcona do ściany tak, aby nie spadła ona na naszego malucha? I czy ta dekoracja nie ma ruchomych części, które nasze dziecko może oderwać i wziąć do ust? Zajrzyj na https://olsztyninfo.pl/ po więcej pomysłów dekoracyjnych. Jeśli mamy choć cień wątpliwości, czy nasza pociecha będzie bezpieczna w swoim pokoju, nie kupujemy danej rzeczy. I to, czy pasowałoby to do ogólnej wizji stylu, w jakim chcemy utrzymać nasze mieszkanie, nie ma tu niczego do rzeczy. Przede wszystkim bezpieczeństwo, a potem estetyka albo cokolwiek innego.
Dziecko może chcieć coś zmienić
Kiedy dziecko podrasta, zaczyna samo decydować, co mu się podoba, a co nie i z czasem zaczyna ingerować w wygląd swojego pokoju. To powoduje, że chce go przemeblować, przefarbować i ogólnie urządzić po swojemu. I na 90 procent jego wizja nie będzie się pokrywała z wizją na to pomieszczenie jego rodziców. W takim wypadku musimy zastanowić się, czy chcemy, żeby dziecko miało swobodę i swoją małą przestrzenią zarządzało tak, jak my się spodoba, czy może powinniśmy interweniować i stawiać granice, na przykład samodzielnie wybierać nowe meble do pokoju dziecka. Zależnie od tego, co zdecydujemy, pokój ten będzie wyglądał zupełnie inaczej.